O 5.05 obudziła mnie dobiegająca z pobliskiego meczetu modlitwa
Ludność Turcji to w 99% muzułmanie, obrządki religijne nadają rytm życiu codziennemu. Do modlitwy 5 razy dziennie wzywają muezini. Ich nawoływania rozbrzmiewają z minaretów (smukłych wieżyczek, będących integralną częścią każdego meczetu). Zasada mówi, że meczety muszą być budowane w takiej odległości od siebie, aby słychać było głos muezina z sąsiedniego meczetu.
modlitwa, którą usłyszałam to Al-Fadżr (arab. سورة الفجر Sūrat ul-Faǧr) 89. sura Koranu
Sura ta opisuje zniszczenie bezbożnych narodów, takich jak Egipcjanie i mieszkańcy Iremu. Potępia także ludzi miłujących bogactwo i patrzących z pogardą na ubogich i sieroty. Allah obiecuje w tej surze sprawiedliwym muzułmanom "Wejdźcie do mojego Raju".
Modlitwa (arab. salat lub salah) jest jednym z filarów islamu. I tak mamy modlitwę poranną (fadżr) tuż przed wschodem słońca, południową (zuhr lub dhuhr), popołudniową (asr), wieczorną (magreb) i nocną (isza).
wszystkie te modlitwy słychać non toper z meczetu- masz takie wrażenie że ogłaszają alarm bombowy przez głośniki,naprawdę przy takim zorganizowaniu trudno by zapomnieć o pacierzy:-)) bo głos Wielkiego Brata Ci przypomina:-) HY ALLAH:-)
Kika godzin później próbowaliśmy wejść do meczetu, ale był zamknięty ograniczyliśmy zwiedzanie do frontu:-) później na pewno nam zorganizują prawdziwą wycieczkę.