Wyczerpane brakiem snu - chyba tym najbardziej i czekaniem na kolejne loty !!! Posilone super kanapką z kurczakiem dotarłyśmy o 2.30 na lotnisko w Gaziantep. Odebrał nas z lotniska nasz koordynator o imieniu Burak:-) pierwszą noc spędziliśmy w hotelu z pięknymi widokami 6h snu i wizyta w naszym ośrodku Gaziantep Genclik Youth, odbiór kluczy od naszego mieszkania i czas na aklimatyzację.