Po tak pięknych widokach udaliśmy się pod ziemię. Do miasta podziemnego. Gdzie chrześcijanie chowali się przed prześladowaniami. Miasto to ostatni raz było używane jeszcze w XIXw. Fenomenalna wentylacja, mogło się tam schować kilka tysięcy ludzi, zapasy starczały nawet do 6 m-cy. Takich miast jest wiele w tym regionionie. Podczas zwiedzania bardzo źle się czułam, miałam nieznaczące ataki lęku - chyba mam klaustrofobię:-)